Polecajki #1: wyzysk epistemiczny

W związku w poprzednim wpisem postanowiłam wrzucić tu propozycje trzech książek, które w jakiś sposób poruszają problem wyzysku epistemicznego. Oto pierwsze polecajki:

 

Reni Eddo-Logde „Dlaczego nie rozmawiam już z białymi o kolorze skóry”.

Przełożyła Anna Sak.

Wydawnictwo Karakter, Kraków 2018.

 

Autorka nie chce rozmawiać z białymi na temat rasizmu, ponieważ przywilej białości jest dla jego posiadaczy niewidoczny, a rozmowy z nimi są często – jak to w przypadku różnych aspektów wyzysku epistemicznego – bezproduktywne i bardzo kosztowne emocjonalnie  dla przedstawicielki mniejszości. Biali ludzie uważają swoje doświadczenie i perspektywę za uniwersalną (spróbujcie podyskutować o tym, że Hermionę mogłaby zagrać czarna aktorka), a gdy tylko ktoś podważa tę uniwersalność, traktowane jest to jak afront, któremu może towarzyszyć emocjonalne odłączenie – nie ma więc miejsca na prawdziwą debatę i otwartość na zrozumienie tego, czym jest strukturalny rasizm (ale jeśli naprawdę chcecie się czego dowiedzieć o rasizmie i białym przywileju, nie chcecie stosować wyzysku epistemicznego, serdecznie polecam tę pozycję). Co mogą jeszcze, oprócz przeczytania tej książki i przyjrzenia się swojemu przywilejowi, zrobić białe osoby? Reni Eddo-Logde w rozdziale „Nie ma sprawiedliwości, jesteśmy tylko my” podpowiada:

Dyskusja o rasizmie to dyskusja o białej tożsamości. O białym niepokoju. O tym, skąd u białych odruchowa potrzeba definiowania się w opozycji do wymyślonych potworów, żeby czuć się komfortowo i bezpiecznie. (…) Biali często pytają mnie z przejęciem, jak mogliby się przyczynić do likwidacji rasizmu. Pracę antyrasistowską – logistykę, strategię, organizację  – musimy pozostawić tym, których niesprawiedliwość uderza najmocniej. Jednakże jestem też przekonana, że biali, którzy dostrzegają rasizm, mają niesłychanie ważną rolę do odegrania. Nie można jej odegrać, pławiąc się w poczuciu winy. Białe wsparcie powinno przyjmować formę finansowej lub administracyjnej pomocy dla grup wykonujących najbardziej istotną pracę. Albo interweniowania w sytuacjach, gdy jest się świadkiem niesprawiedliwości. Wsparcie, którego potrzebujemy, to na przykład orędownictwo białych za sprawami antyrasistowskimi w stuprocentowo białych przestrzeniach. Biali ludzie – musicie rozmawiać z innymi białymi o kolorze skóry. Tak, możecie zyskać łatkę radykałów, ale macie znacznie mniej do stracenia.

 

 

bell hooks „Gotowi na zmianę. O mężczyznach, męskości i miłości”.

Przełożyła Magdalena Kunz.

Wydawnictwo Krytyka Polityczna, Warszawa 2022.

W dużym skrócie to książka o tym, że mężczyźni powinni przestać oczekiwać od kobiet wykonywania różnych rodzajów prac, np. pracy  emocjonalnej, pracy na rzecz związków, wnoszenia do nich ciepła i miłości. Kobiety swoją pracę nad patriarchalnie zdefiniowaną rolą kobiety wykonują od dekad. Pora, żeby mężczyźni sami zajęli się patriarchalną męskością i odzyskali pełnię człowieczeństwa, której im się w tej chwili odmawia. Na zachętę fragment rozdziału „Zrozumieć patriarchat”:

Patriarchat to najbardziej śmiertelna choroba społeczna atakująca męskie ciało i ducha. Większość mężczyzn nie używa jednak na co dzień słowa „patriarchat”. Nie myśli o patriarchacie – o jego znaczeniu, o tym, jak powstaje i co go podtrzymuje. (…) Nie jest ono po prostu częścią ich codziennego słownika. Mężczyźni, którzy o pojęciu patriarchatu słyszeli i je znają, kojarzą je zazwyczaj z wyzwoleniem kobiet i feminizmem, dlatego odrzucają je jako nieistotne dla własnego doświadczenia. Od trzydziestu lat staję na mównicy, żeby rozmawiać o patriarchacie. Używam tego słowa codziennie, a mężczyźni, którzy słyszą, jak je wypowiadam, często pytają mnie, co przez nie rozumiem. Nie nic kwestionuje starej, antyfeministycznej wizji mężczyzn jako wszechmocnych bardziej niż ich własny brak zrozumienia głównego aspektu systemu politycznego, który nadaje formę i treść męskiej tożsamości i ich poczuciu ja od narodzin aż do śmierci.

 

 

Audre Lorde „Siostra outsiderka. Eseje i przemówienia”.

Przełożyła Barbara Szelewa.

Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa 2015.

W zbiorze znajduje się piętnaście esejów dotyczących kwestii związanych z seksizmem, rasizmem, ateizmem, homofobią i klasizmem. W odniesieniu do tematu wyzysku epistemicznego niezwykle cenne i ciekawe są te eseje, w których Audre Lorde odnosi się do tego, w jaki sposób wyzysk epistemiczny był i jest praktykowany przez białe feministki. Wartościowa pozycja dla wszystkich osób zainteresowanych perspektywą intersekcjonalną, uwzględniającą krzyżowanie się różnych kategorii społecznych  (m.in. płeć, wiek, klasa czy rasa) i doświadczenie dyskryminacji wielokrotnej. Fragment eseju „Wiek, rasa, klasa i płeć: kobiety na nowo definiują różnicę”:

Tradycyjnie w amerykańskim społeczeństwie to członkowie uciskanych, uprzedmiotowionych grup mają się nagiąć i budować mosty między rzeczywistością naszego życia a świadomością naszych opresorów. Bo aby przetrwać, ci z nas, dla których ucisk jest tak samo amerykański jak szarlotka, muszą obserwować, zaznajomić się z językiem i manierami opresora, czasem nawet przyjmują je tylko po to, by zyskać pewną iluzję bezpieczeństwa. Gdy tylko pojawia się potrzeba udawanej komunikacji, ci, którzy czerpią korzyści z naszego ucisku, wzywają nas, byśmy podzielili się z nimi naszą wiedzą. Innymi słowy, to na uciskanych leży odpowiedzialność uświadamiania uciskającym ich błędów. Mam być odpowiedzialna za edukację nauczycieli, którzy w szkole mają za nic kulturę moich dzieci. Czarni i ludzie Trzeciego Świata mają edukować białych co do naszego człowieczeństwa. Kobiety mają edukować mężczyzn. Lesbijki i geje mają edukować świat heteroseksualny. (…) Mamy tutaj ciągły odpływ energii, która mogłaby być lepiej zużyta na redefiniowanie nas i wymyślanie realistycznych scenariuszy zmiany teraźniejszości i konstrukcji przyszłości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wróć do góry
a

Display your work in a bold & confident manner. Sometimes it’s easy for your creativity to stand out from the crowd.

Social